Koncert muzyczny to spore wyzwanie organizacyjne. Trzeba zadbać o wiele kwestii, by widowisko miało wysoki poziom. Atrakcji dostarcza artyści, ale masę spraw trzeb załatwić we własnym zakresie. Żeby zapewnić względne bezpieczeństwo uczestnikom, należy zainstalować barierki i zatrudnić ochroniarzy.

Jak ogarnąć tłum?

Przy masowych imprezach potrzeba dużej ekipy, by zapewnić bezpieczeństwo. Podstawową rzeczą jest wydzielenie miejsc, w których uczestnicy będą przebywać. W wyznaczonych obszarach nie będą mogli spożywać napojów alkoholowych, a awanturujący się goście zostaną wyproszeni. To pozwoli zachować spokój, ale i tak nie zapewni całkowitej ochrony. Żeby ogrodzenie przenośne nie były uszkodzone przez napierający tłum, muszą być naprawdę dobrze przymocowane. Inaczej cały zamysł na nic się nie przyda. Przejście na chroniony obszar powinno być wąskie – tak, by nie dostali się tam agresywni ludzi, którzy mogą spowodować zamieszanie. W celu wzmocnienia ogrodzenie przenośne
można wyposażyć w betonowe stopy i specjalne zabezpieczenie chroniące panele przez przesunięciem. Nie zwalania to jednak ochroniarzy od wzmożonej czujności, bo wszystkiemu nie da się zapobiec. Trzeba stale obserwować uczestników imprezy, a w razie, gdyby coś poszło nie tak od razu interweniować.

Pomocne nowoczesne techniki

Żeby poradzić sobie z tłumem przydatne mogą okazać się nowoczesne urządzenia, jak np. monitory, na których można obserwować to co dzieje się na scenie. W razie konieczności należy od razu wkroczyć do akacji. Poza tym ochroniarze powinni być wyposażenie w telefony komórkowe lub krótkofalówki, by w razie potrzeby szybko mogli informować o zmianach i o konieczności dodatkowej pomocy. Czasem jedna osoba to za mało by poradzić sobie z tłumem. Ludzie dbający o porządek powinny stać również przy samej scenie. W ten sposób zapobiegną wtargnięciu niepowołanej osoby na scenę, a niektórzy fani bywają naprawdę natarczywi. Zazwyczaj takie sytuacje się nie zdarzają, ale dodatkowa ochrona jest wskazana. Tuż pod sceną zwykli goście nie mają prawa się pojawić. To miejsce zarezerwowane dla obsługi eventu, ewentualnie dla fotoreporterów, ale ci muszą załatwić wejściówki dużo wcześniej. Niektórzy organizatorzy dopuszczają tak blisko sceny tylko zaprzyjaźnione media, z którymi od lat współpracują. Nie wszyscy mają zaszczyt, by wykonywać materiały z tak bliskiej odległości. Takie działania prewencyjne są bardzo pomocne, bo nad rozjuszonym tłumem trudno jest zapanować.